15 sierpnia 2018

Najlepsze książki I półrocza 2018


Pierwsze sześć miesięcy obfitowało w całą masę znakomitych książek. Dlatego wpadłam na pomysł, żeby stworzyć post o najlepszych książkach pierwszego półrocza i w dodatku zaprosiłam do współtworzenia tego posta dziewczyny, które wskazały swój ulubiony tytuł. Dziewczyny podały naprawdę świetne książki, warte uwagi. Różne gatunki, w których poruszane są różne ważne kwestie, także każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Zapraszam do lektury :)



Mariola z kogellmogell poleca "Historię złych uczynków" Katarzyny Zyskowskiej

Dobrych, a nawet bardzo dobrych książek, przeczytałam w tym roku przynajmniej kilka. Jednak dzisiaj postanowiłam wybrać tytuł, o którym zdecydowanie za mało się mówi! Mowa tu o "Historii złych uczynków" autorstwa Katarzyny Zyskowskiej. Nie chcę się skupiać stricte na fabule książki, bo akurat w przypadku powieści Zyskowskiej najlepiej jest samemu odkrywać kolejne karty i pilnie strzeżone tajemnice. Dla mnie w tym przypadku kluczową rolę nie grają sami bohaterowie, ale przede wszystkim cały wachlarz emocji jakich ich decyzje, oraz postępowanie dostarcza czytelnikowi. Jedyne co musicie wiedzieć na ten moment to to, że jest to wielowątkowa, mroczna i zawiła opowieść o ludziach na pozór sobie obcych i o złych uczynkach, za które każdemu w końcu przyjdzie słono zapłacić. Ja osobiście jestem pełna podziwu dla autorki książki, jej kunsztu pisarskiego, niezwykle barwnego języka, niesamowicie precyzyjnie i wielowymiarowo wykreowanych postaci, oraz zła, które nie śpi, tylko czyha za rogiem i czeka na możliwość powrotu. Tutaj wszystko perfekcyjnie się ze sobą łączy i wzajemnie uzupełnia, tworząc historię doskonałą. Jeśli miałabym wybrać i polecić Wam, tylko jedną książkę z pośród tych przeczytanych w tym roku, to mój wybór padłby właśnie na "Historię złych uczynków" 🙂


Wiktoria z  whiteboooks poleca "gdybym jej uwierzył" Klaudii Kloc-Muniak

Teraz moja kolej! W pierwszym półroczu 2018 roku znalazły się niezłe perełki, ale teraz całą uwagę chciałam poświęcić książce „Gdybym jej uwierzył” Klaudii Kloc-Muniak. Historia kręci się wokół Julii, młodej biotechnolog, która dostaje pracę w dużej firmie. Jak się okazuje odkrywa tam wiele tajemnic, których nie powinna znać, choćby dla własnego bezpieczeństwa. Uparta i ciekawska kobieta brnie dalej, jednak… znika. Poszukiwania rozpoczyna jej chłopak Kamil. Niestety to on staje się głównym podejrzanym w tej sprawie. Dosyć cieniutki thriller, który nie da wam spokoju od pierwszej strony aż do ostatniej. Klaudia ma świetne pióro, bardzo przyjemnie się czyta. Dlaczego ją tak polecam? Bo jest naprawdę dobra. Całe tu zbudowane napięcie jest… nie mam słów, bo to naprawdę trzeba przeczytać! Tajemnice, spiski, dreszczyk emocji, napięcie- to wszystko znajdziecie właśnie w „Gdybym jej uwierzył”. Czytałam ją parę miesięcy temu, a jak tylko spojrzę na nią na półce, to od nowa przeżywam wszystkie zdarzenia. Autorka wydaje (lub już wydała, przyznaję, że nie mam pojęcia) „Substancję”, czyli drugi tom, który to on ponoć miał być początkiem. Naprawdę warto znać tę historię. To kolejny dowód na to, że nasi polscy autorzy zasługują na więcej podziwu. 


Natalia z _cabeswaterqueen_ poleca "Marzyciela" Laini Taylor

Gosia poprosiła mnie, bym w kilku słowach opowiedziała Wam o najlepszej książce pierwszego półrocza. I wiecie co? Na początku miałam z tym ogromny problem! No bo jaką książkę mam wybrać?! Swoje przepłakałam na Wieży Świtu. Wyśniłam sobie genialnego Marzyciela. I wybieram ten drugi tytuł, który jest największym zaskoczeniem pierwszych 6 miesięcy. Nie oczekiwałam od tej książki za wiele, bo z samą autorką nie miałam styczności. Chciałam ją po prostu przeczytać, a dostałam duuużo więcej. Niebieskich bogów, o krwawych lub złotych sercach. Miasto, którego nazwę już dawno zapomniano, jednak samego miejsca niejeden człowiek szukał. I jednego Marzyciela, o oczach szeroko otwartych na wszystkie cuda! To nie jest opowieść dla każdego czytelnika. Trzeba być nieco oderwanych od rzeczywistości, patrzeć na to, co nie możliwe, by dostrzec piękno historii Lazla. Być wewnętrznym dzieckiem, który cieszy się pięknem stworzeń magicznych. By pokochać liryczny, baśniowy styl Laini Taylor. Nie czekać na wybuchy i rwącą akcję, a powoli zanurzać się w tych wydarzeniach, jakby zanurzało się w sen. Zasypiało się. Przeczytajcie, a gdy Wam się nie spodoba, śmiało możecie zwalić winę na mnie. Pokochacie, a może kiedyś mi podziękujecie.


Dominika z domsonczyta poleca "Czwartą małpę" J.D Barker

Na początku bardzo dziękuję Gosi za zaproszenie do współtworzenia tego postu. Jest mi niezmiernie miło! Kiedy poprosiła mnie o dołączenie i napisanie kilku słów o najlepszych książkach pierwszego półrocza, od razu wiedziałam jaką książkę chciałabym Wam opisać. Bez wątpienia była to „Czwarta Małpa” J. D. Barker. Jest to kryminał o tajemniczym seryjnym mordercy, który grasuje w Chicago i w nietypowy sposób zabija swoje ofiary. W dodatku nie zostawia po sobie żadnych śladów, więc ciężko ustalić jego tożsamość. Do czasu, gdy dochodzi do wypadku, w którym ginie mężczyzna. Przy jego zwłokach zostaje odnalezione tajemnicze pudełko charakterystyczne dla mordercy Czwartej Małpy oraz jego pamiętnik. Dzięki niemu, detektyw Porter może wejść w umysł zabójcy i zrozumieć jego historię… Prawda, że brzmi ciekawie? Ja już po samym opisie wiedziałam, że muszę sięgnąć po tę książkę. I ani trochę się nie zawiodłam. Było w niej wszystko, co powinno znaleźć się w dobrym kryminale. Może i niektóre rzeczy były schematyczne, bo w końcu nie zdziwi nikogo fakt, że mamy nieuchwytnego seryjnego mordercę, brutalność, poszkodowanego przez życie detektywa… Ale było też coś, co uważam za pewnego rodzaju powiew świeżości w tego typu książkach. Fragmenty z pamiętnika mordercy to było coś genialnego! Świetnie, że autor postanowił to wykorzystać, bo dzięki temu możemy wsiąknąć w umysł zabójcy, poznać jego przeszłość i dowiedzieć się od czego się to wszystko zaczęło. Dodatkowo, pomysły na zbrodnie, jak i sam motyw, były oryginalne. Z czymś takim jeszcze się nie spotkałam, a kryminałów przeczytałam już sporo. Jeśli jesteście miłośnikami kryminałów, to koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję, bo według mnie jest to najlepsza książka tego roku! Przynajmniej na razie. :)



Klaudia z Z oczym szumią booki poleca "Marzyciela" Laini Taylor
Kiedy spojrzałam na tę książkę, od razu zakochałam się w jej wyglądzie. Cudowna okładka to na szczęście nie wszystko co Marzyciel ma do zaoferowania. Autorka, Laini Taylor, wprowadza nas do porządnie wykreowanego, rozbudowanego świata oraz poznaje nas z Lazlo Strange'em – młodym bibliotekarzem, który od dziecka miał jedno marzenie – chciał poznać wszelkie tajemnice zaginionego miasta, którego prawidłową nazwę w umyśle ludzi zastąpił "Szloch". Chłopak poszukuje informacji i wskazówek w książkach zapełniających regały Wielkiej Biblioteki. Pewnego dnia nadarza się jednak wyjątkowa okazja do odwiedzenia Niewidocznego Miasta. A my wyruszamy w tę podróż wraz z nim, odkrywając różnorodne stworzenia i miejsca wykreowane na kartach powieści.

Laini Taylor spełnia więc obietnicę oryginalnego, przesiąkniętego magią świata, a jej styl pisania podkreśla jego baśniowość. Rzeczywistość i sny przenikają się tu ze sobą, ukazując nieograniczoną wyobraźnię pisarki. Nie raz byłam pełna podziwu dla jej pomysłów oraz przedstawienia historii w tak plastyczny i sugestywny sposób. Jeśli więc, tak jak Lazlo, jesteście marzycielami lub po prostu lubicie magiczne opowieści – sięgnijcie po Marzyciela! :)


Weronika z  ver-reads poleca "Białe łzy" Hari Kunzru
Przyznam, że miałam spory problem z wyborem najlepszej książki półrocza, jednak ostatecznie postawiłam na pozycję, która niestety przeszła bez echa, a zdecydowanie zasługuje na większą uwagę. Głównymi jej bohaterami są Seth i Carter. Oboje młodzi, chłonący Nowy Jork, chcący coś zmienić… i skrajnie różni. Przez tę historię po prostu się płynie, a to wszystko za sprawą pięknego, niebanalnego pióra Autora, który wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Pierwszoosobowa narracja poprowadzona została z niezwykłym wyczuciem i subtelnością, momentami miałam wręcz wrażenie, iż siedzę naprzeciwko człowieka opowiadającego mi tę historię, a gdzieś w tle rozbrzmiewają klimatyczne, bluesowe kawałki. "Białe łzy" to pozycja, która ukazuje niezmierną, momentami zakrawającą o szaloną, muzyczną pasję, w której bohaterowie tonęli i dla której byliby w stanie poświęcić wszystko. To również poruszająca historia o ludzkiej niesprawiedliwości, rasowych podziałach i utraconych marzeniachJeżeli macie przeczytać jedną pozycję z mojego polecenia, niech to będzie właśnie ta - naprawdę warto. 


Karolina z come-book poleca "Maresi" Marii Turtschaninoff

Kiedy dostałam pytanie o najlepszą książkę tego półrocza w mojej głowie włączyły się pracujące trybiki. Tajemna historia? Znachor? Maus? Postanowiłam jednak wybrać coś, co po 1. zostało wydane w tym roku, a po 2. zdecydowanie zasługuje na więcej uwagi. Chodzi mi tutaj o pierwszą część Kronik Czerwonego Klasztoru, czyli "Maresi". Tytułowa bohaterka trafia do Czerwonego Klasztoru, jedynego miejsc na świecie, gdzie kobiety mogą decydować o sobie, mogą się uczyć i nie są zależne od mężczyzn. Ta piękna powieść o kobiecej sile i solidarności wciągnie Was na kilka godzin, a po jej skończeniu długo będziecie jeszcze do niej myśleć. Wzruszająca, klimatyczna, brutalna, chwytająca za serce- taka jest "Maresi".


Monia z bookshunterx poleca "Do wszystkich chłopców, których kochałam" Jenny Han

W 2018 roku nie przeczytałam dużo książek, ale mimo to udało mi się wyróżnić jedną z nich. Co prawda będę teraz trochę oszukiwać, bo pierwszy raz poznałam tę historię parę lat temu. Mowa tutaj o 'Do wszystkich chłopców, których kochałam' autorstwa Jenny Hann. Jest to tak ciepła i kochana książka młodzieżowa, że mój wybór nie mógł paść na inną pozycję, a że w tym roku czytałam ją ponownie to jak najbardziej z czystym sumieniem mogę umieścić ją w tym zestawieniu. Tym bardziej, że dzięki Wydawnictwu Kobiecemu została ona wydana ponownie i każdy ma do niej dostęp. Historia Lary Jean jest słodka i urocza jak najsmaczniejsze cukierki, a jednoczenie nie wyidealizowana. Czyta się ją w szaleńczym tempie, a uśmiech nie schodzi z twarzy podczas całej lektury. Jeśli jeszcze nie znacie, gorąco polecam!



I na koniec ja dorzucę swój tytuł, jakim jest nowa powieść Brittainy C.Cherry "Poza rytem"

Nie byłabym sobą gdybym w takim zestawieniu nie wspomniała o najnowszej książce Cherry, która wciągnęła mnie na długie godziny. "Poza rytmem" Brittainy C.Cherry to przepięknie napisana historia dwójki młodych ludzi, którzy czuli się bardzo samotni, ale odnaleźli siebie i odmienili swój los. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak autorka potrafi bardzo emocjonalnie pisać. Każda strona przesycona jest niezwykłymi emocjami, które wylewają się wprost do naszego serca. Tylko ona potrafi sprawić, że podczas czytania uśmiechałam się przez łzy. Życie pisze różne scenariusze, tą historią autorka uświadamia nas jak takie zmiany kształtują naszą osobowość. Czasem jednak potrzeba drugiej osoby, która wskaże nam drogę i pomoże dostrzec prawdę. Poruszyła mnie, sprawiła, że nie mogłam wyjść z podziwu, zawładnęła moim sercem. 


Dziewczynom ogromnie dziękuje za poświęcony czas i napisanie opinii o najlepszej książce. :) 

A jaka jest Wasza ulubiona książka pierwszego półrocza? Znaleźliście w naszym zestawieniu jakiś tytuł dla siebie ? :) 

20 komentarzy:

  1. Z zaprezentowanych książek planuję przeczytać książki Historia złych uczynków i Poza rytmem. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci polecam Poza rytmem ♡ A Historia złych uczynków na pewno jest świetna, skoro poleca ją Mariola :)

      Usuń
  2. Chcę przeczytać ,,Marzyciela", ale kiedy mi się to uda to nie mam pojęcia XD ,,Do wszystkich chłopców, których kochałam" na pewno przeczytam i już nawet planuję obejrzenie filmu, ale najpierw książka, potem ekranizacja :p ,,Poza rytmem" też znajduje się na mojej liście do przeczytania, ponieważ nie czytałam jeszcze nic tej autorki :/

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z Marzycielem jest podobnie, bardzo chce go przeczytać, bo już wiele razy czytałam same zachwyty nad tym tytułem, a u mnie ciągle brak czasu, żeby po niego sięgnąć :) A co do "Wszystkich chłopców, których kochałam" to ja właśnie poluje na stare wydanie :) I z całego serca polecam Ci książki Brittainy C.Cherry - nikt tak nie chwyta za Serce jak ona :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Na pewno zabiorę się za każdą z tych książek, bo mam je w planach od dłuższego czasu, a twój post tylko mnie zmotywował, by zrobić to szybciej :)

    https://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, dziewczyny podały naprawdę świetne tytuły, godne uwagi, także miłego czytania :)

      Usuń
  4. Z wymienionych książek przeczytałam, i także uważam za znakomite, "Historię złych uczynków" i "Czwartą małpę". Mam wrażenie, że obie będą u mnie walczyły o tytuł najlepszej książki roku. Inne pozycje są troszkę nie z moich bajek, nie jestem fanką fantasy, nie czytuję też romansów czy young adult, za stara jestem ;) Niemniej bardzo zaciekawiła mnie powieść "Maresi" i niewątpliwie ja przeczytam. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ja będę musiała poznać te dwa genialne tytuły, bo jeszcze nie było okazji ich przeczytać :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, same dobre tytuły :) I oby było ich więcej :D

      Usuń
  6. "Marzyciel" i "Czwarta małpa" to świetne książki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wstyd, że ja ich jeszcze nie znam :) Ale na pewno to nadrobie!

      Usuń
  7. Muszę koniecznie przeczytać Marzyciela ale dopiero w przyszłym roku, nie będę musiała wtedy czekać długo na premierę drugiego tomu. :D

    Dziewczyna z biblioteki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jakiś pomysł :) Może ja zrobię podobnie, bo jeszcze nie miałam czasu, żeby po niego sięgnąć :)

      Usuń
  8. Jakoś tak się złożyło, ze żadnej z tych książek nie czytałam, wiec to znaczy, ze mam dużo do nadrabiania. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie :D Tutaj są zebrane same książki warte uwagi :)

      Usuń
  9. Jeśli miałabym wybrać tylko jedna byłaby to "Wojna, która ocaliła mi życie". Zaraz za nią plasuje się "Historia złych uczynków".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie muszę poznać tą "Historię złych uczynków" :)

      Usuń
  10. Poza rytmem było niesamowitą książką. Bardzo ją uwielbiam. Marzyciela również planuję przeczytać, ale nie wiedziałam, że jest taka boska. :D Teraz chyba przeczytam ją wcześniej niż później. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę w końcu przeczytać "Marzyciela", skoro pojawił się tutaj dwa razy, to coś jest na rzeczy :) Planuję sięgnąć także po "Poza rytmem", tak jak po inne książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń