W tym roku planuję przeczytać serię, po które miałam ochotę sięgnąć już od dłuższego czasu. Na dobry początek zabrałam się na Dwory, które już tyle osób mi polecało i zachęcało do lektury, że postanowiłam sprawdzić o co tyle szumu. Nastawiłam się na lekką, niezobowiązującą historię fantasy, która zapewni mi rozrywkę i będzie mi się po prostu dobrze ją czytało w te upalne dni. I uwierzcie mi jakie było moje zdziwienie, gdy "Dwór cierni i róż" wciągnął mnie do tego stopnia, że siedziałam do późnej nocy i czytałam, ponieważ byłam bardzo ciekawa i przejęta losami bohaterów, a przede wszystkim finału pierwszego tomu.
Feyra to główna bohaterka książki, która jest łowczynią. Poluje w lesie na zwierzęta, by zapewnić byt swojej rodzinie, bowiem obiecała umierającej matce, że zajmie się bliskimi. Jej siostry i schorowany ojciec wymagają od Feyry wiele, a sami z siebie nie dają prawie nic, by jej pomóc. Dziewczyna jest zdana sama na siebie. Pewnego razu podczas polowania zapuszcza się w pobliże muru, który oddziela ludzkie ziemie od Prythianu - krainy zamieszkanej przez rasę obdarzonych magią, śmiertelnie niebezpiecznych stworzeń, która przed wiekami panowała nad światem. Feyra zabija ogromnego wilka i tym samym wymierza na siebie okropne konsekwencję. Po kilku dniach w drzwiach jej domu pojawia się Tamlin - złowroga bestia, która żąda od niej zadośćuczynienia za zabicie jego przyjaciela. Będzie musiała wybrać pomiędzy śmiercią, a całkowitym zniewoleniem.
Maas bawi się klasyczną baśnią o Pięknej i Bestii, przeplatając z nią swoją wersję wydarzeń. Uwielbiam tę bajkę, jedna z moich ulubionych, więc jak się domyślacie to także pchnęło mnie do sięgnięcia po "Dwór cierni i róż". W moim odczuciu Feyra, jako główna bohaterka tej historii, która skupia na sobie całą uwagę wypada dosyć blado. Irytowało mnie trochę podobieństwo do Igrzysk śmierci, które zauważyłam w wielu aspektach tej książki. Trochę szkoda, że autorka wykreowała Feyrę, jako taką ofiarę losu. Tak wiem, że była odważna, nie bała się mówić tego co uważała za słuszne, a przede wszystkim była konsekwentna w swoich działaniach. Lecz mnie czegoś w niej zabrakło, tego pierwiastka autentyczności tej postaci. Bo z jednej strony była twardą babką, która odważnie stąpa po ziemi, by zaraz stać się ofiarą losu, która sama nie wie czego chce od życia. Jeśli chodzi o męskie postacie to nie mam się do czego przyczepić. Tamlin książę Dworu Wiosny był męski, przystojny i trochę zagubiony. I początkowo naprawdę lubiłam tę postać, lecz gdy pojawił się Rhys, moje serce już należało do niego. Pojawił się z nikąd, tak nagle, ale swoją charyzmą skradł całe show, co jak dla mnie było niesamowite. I już od momentu pojawienia się jego postaci, tylko wyczekiwałam scen z jego udziałem.
Bardzo przypadł mi do gustu język Maas, który był prosty, łatwy do zrozumienia, przez co czytało się tę historię niesamowicie szybko, niemal połykając kolejne rozdziały. Z każdą stroną coraz bardziej zagłębiamy się w stworzony przez autorkę świat, który owiany jest tajemnicą, magią i pełną niesamowitych bohaterów. Dodatkowo akcja w książce pędzi jak szalona. Niespodziewane zwroty akcji są z pewnością na plus, ponieważ podczas czytania na pewno nie można się nudzić, tyle się dzieje. Opisy dotyczące przedstawienia świata Prythianu, są tak szczegółowe i barwne, że można doskonale wyobrazić sobie ten magiczny świat i zakochać się w nim.
Podsumowując "Dwór cierni i róż" to świetny początek serii. W tej części Maas częstuje nas zaledwie przystawką, by w drugiej części podarować nam o wiele więcej. Czuję, że to będzie coś spektakularnego, dlatego, że już zaczęłam czytać drugą część i jest naprawdę dobrze. Jeśli zastanawiacie się, czy sięgnąć po serię Dwory, to ja z pewnością wam mogę ją polecić. Mnie ten świat totalnie oczarował i wciągnął w swoje losy, że będzie to jedna z moich ulubionych serii.
Lubicie książki fantasy? Czytaliście już Dwory? Kto jest fanem tej serii, a kto niekoniecznie za nią przepada? :)
W końcu wzięłaś się za moją ulubioną serię! :D Choć podejrzewam, że wiesz, że ja ją uwielbiam, haha :D Strasznie się cieszę, że ci się podobała! A kolejne4 dwa tomy to już są tylko lepsze! :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Cieszę się, że zdecydowałam się za nią zabrać. Byłam ciekawa jak wypadnie ona w moim odczuciu. Opinie były podzielone, wiele jednak zachwalało Maas i teraz i ja mogę się zaliczyć do jej fanów. :)
UsuńNie czytałam tej serii ale moi uczniowie ja czytali i im się podobała więc może i ja ja przeczytam niedługo bo większość osób ja chwali :) pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPolecam :) Mnie bardzo się spodobała, szczególnie, że drugi tom jest jeszcze lepszy :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię, chociaż nie jest idealna :) I mam wrażenie, że w porównaniu do pierwszego, kolejne tomy to po prostu bajka ♥ Życzę miłego czytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
https://ogrodliteracki.blogspot.com/
Dziękuje :) Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba. Feyra niesamowicie mnie irytowała swoim zachowaniem, ale jakoś w drugim tomie zaczynam się do niej przekonywać :) Pozdrawiam
UsuńACOTAR ma coś w sobie, co sprawia, że pomimo swoich minusów i tak większość czytelników go kocha :) Sama również należę do tej pełnej miłości części i jeśli kochasz Rhysa... Szybko zabieraj się za drugą część :D
OdpowiedzUsuńhttps://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/
Właśnie czytam drugą część i wiele osób miała rację mówiąc, że jest dużo lepsza od pierwszego tomu :)
UsuńNawet nie wiesz jak bardzo chciałabym jeszcze raz przeczytać tę książkę po raz pierwszy i przeżyć te niesamowite emocje. Miałam jak ty, niesamowicie się wciągnęłam. I miałam tak samo z Rhysandem! Był taki zły, ale kurczę, ja tylko wypatrywałam scen z nim. :D
OdpowiedzUsuńCZYTAJ DRUGĄ CZĘŚĆ JAK NAJSZYBCIEJ! :D
potegaksiazek.blogspot.com
Właśnie czytam drugą część i jest naprawdę dobrze :) Oby było tak dalej, będzie to jedna z moich ulubionych serii.
UsuńŚwietny wybór na początek! Ja serię nadrobiłam w zeszłym roku, w tym planuję sięgnąć po Szklany tron :)
OdpowiedzUsuńPo "Szklany tron" też planuję sięgnąć :)
UsuńJeszcze bardziej przekonałaś mnie do przeczytania tej serii :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy ;) Naprawdę przyjemnie się ją czyta :)
Usuń