28 marca 2018

"180 sekund" Jessica Park


Lubię poznawać nowych autorów, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po "180 sekund". Jessica Park nie jest mi obca. Po raz pierwszy spotkałam się z jej twórczością przy tytule "To skomplikowane". Nie zachwyciła mnie niczym szczególnym, a wręcz mogę stwierdzić, że książka nie przypadła mi do gustu, ani trochę. Jednak postanowiłam sięgnąć po książkę autorki ze względu na ciekawy zarys fabuły w zapowiedziach. 

Allison Dennis to główna bohaterka książki, która w przeszłości nie miała lekko. Przeszła przez tyle rodzin zastępczych, że ciężko jest jej budować zaufanie do nowo poznanych ludzi. Szczególnie do Simona, faceta, który zaadoptował ją po nieudanej próbie adopcji przez inną rodzinę. Dziewczyna jest tak wyciszona i nieufna, że budowanie relacji ojciec-córka jest wręcz niewykonalne, lecz Simon się nie poddaje i walczy o dziewczynę. Bohaterkę poznajemy w chwili, gdy rozpoczyna rok studencki i jedyne o czym marzy, to przeżycie tego okresu bez kłopotów, a co najważniejsze w samotności. Jedyną osobą, jaką do siebie dopuszcza jest jej najlepsza przyjaciółka Steffi. Pewnego dnia Allison zostaje wplątana w jeden z uczelnianych eksperymentów, który polega na tym, że dziewczyna musi siedzieć oko w oko z nieznajomą osobą przez 180 sekund. Finał doświadczenia zaskakuje dziewczynę, a także Esbena Taylora - gwiazdę mediów społecznościowych.

Pokładałam tak duże nadzieje co do tego tytułu, że moje rozczarowanie tą historią, jest przez to chyba jeszcze większe. Początkowo cała historia zaczęła się dość dobrze i przyzwoicie, dlatego czytałam ją z wielkim przekonaniem, że ten poziom utrzyma się już do końca. Jakże wielkim rozczarowaniem był dla mnie moment, gdy akcja książki, nagle tak ni gruchy ni z pietruchy obróciła się o 180 stopni. Nie rozumiem dlaczego autorka zrobiła, aż tak wielki przeskok w akcji. Przez co zburzyła tę magię, która dopiero zaczynała się tworzyć między głównymi bohaterami.

Allison poznajemy jako nieśmiałą osobę, która stroni od towarzystwa innych ludzi. Lubi swoją samotność, dlatego woli ukryć się w swoim pokoju niż wyjść na imprezę ze swoimi rówieśnikami. Bezpieczną opcją jest dla niej wieczór w łóżku z laptopem i dobrym serialem. I wiecie co było najśmieszniejsze w tym wszystkim? Po tym doświadczeniu, tak jakby ktoś nacisnął przycisk i dziewczyna już nie była tą nieśmiałą dziewczyną, którą poznajemy na początku. Przez co miałam wrażenie, że pojawia się zupełnie nowa bohaterka, co nie było dobre. Nagle Allison ma ochotę zawierać nowe znajomości, umawia się na wyjścia z koleżankami. Według mnie przemiana głównej bohaterki wydarzyła się za szybko przez co ciężko było to uwierzyć. Zabrakło tego pierwiastka autentyczności, który pozwoliłby uwierzyć w tą historię. Jeśli chodzi o Esbena to jego postać też nie była bez skaz. Autorka wykreowała go na super bohatera, który miał za zadanie, żeby zbawić świat. 

Sama nie wiem co napisać, by nie zostawiać, aż tak złej opinii o książce. Historia sama w sobie nie była taka zła. Czytało się ją szybko i przyjemnie. Jednak uważam, że autorka za bardzo wszystko przekoloryzowała. Tak jakby chciała przedstawić nam nie wiadomo jak niesamowitą historię, gubiąc się w tym wszystkim. Nie mogę nie wspomnieć o tym niedorzecznym zakończeniu, które było tak przekoloryzowane, że aż nie chce mi się tego komentować. 

Podsumowując mnie książka "180 sekund" rozczarowała. Ale nie przekreślajcie jej od razu ze względu na moje odczucia. Spodziewałam się po prostu czegoś innego, więc pewnie dlatego czuję się nie pocieszona tą lekturą. Może gdyby moje wymagania co do tej historii były trochę mniejsze, myślę, że 180 sekund stałaby się jedną z moich ulubionych książek. Trochę mi przykro, że tak to wszystko wypadło i muszę tu o tym pisać, ale po to założyłam bloga, żeby dzielić się z Wami swoimi prawdziwymi odczuciami na temat danych historii. 

A Wy jakie macie odczucia po lekturze "180 sekund" ? :) A może zamierzacie dopiero po nią sięgnąć? 

19 komentarzy:

  1. Bardzo chcę poznać historię zapisaną na kartach tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wierze w to! Im więcej przeczytam recenzji to tym bardziej ja chce. Jestem w szoku, że aż tak się rozniosła, takim dużym echem !
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
    https://okularnicaczyta.blogspot.com/2018/03/mowia-ze-demony-zabobony-i-czary-odeszy.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wrażenie, że schemat pokazany w tej książce jest już przereklamowany, ona cicha, po przejściach i zamknięta w sobie, on dusza towarzystwa. Z tego co przeczytałam w Twojej opinii wywnioskowałam, że autorka nie zaskoczyła Nas niczym szczególnym, a szkoda bo pokładałam w tej książce duże nadzieje.

    Pozdrawiam bookinoman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że właśnie przez moje wysokie oczekiwania ta książka tak mnie zawiodła :( Autorkę trochę za bardzo poniosła wyobraźnia jeśli chodzi o przedstawienie tej historii :( A szkoda, bo miała potencjał ta książka.

      Usuń
  4. Nie czytałam jeszcze. Ale nie jest to dla mnie priorytet.
    pozdrawiam,
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam tak podekscytowana żeby przeczytać tę książkę jak ty, widzę. :D Nie wiem, może dam jej szansę, ale jestem teraz trochę sceptyczna, dobrze, że o tym wszystkim napisałaś... Nie lubię tego, że nieśmiała dziewczyna nagle staje się tą śmiałą... to nienaturalne i tak się nie dzieje. Ale zobaczymy, jak będę miała okazję to myślę, że przeczytam. :)

    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie to też było naciągane i zupełnie nie potrzebne w tej historii, bohaterka mogła zostać taka jaka była na początku i zupełnie by mi to nie przeszkadzało :) Może Tobie bardziej przypadnie do gustu ;) Oby!

      Usuń
  6. Jestem po raz pierwszy na twoim blogu, więc muszę to napisać na wstępie. Twój blog jest baaardzo przyjemny dla oka :D A co do książki, to nie czytałam, ale raczej nie zamierzam :)
    Pozdrawiam,
    Od książki strony

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że Cię rozczarowała. Ja jednak dam jej szansę i wyrobię sobie opinię na własnych uczuciach :) W końcu gusta są różne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie to pochwalam ;) Nie sugeruj się moją opinią, ponieważ totylko i wyłącznie moje zdanie :)

      Usuń
  8. Szkoda, że się rozczarowałaś :( Ciekawi mnie ta książka, ale w sumie nie na tyle, żeby koniecznie ją kupować :)

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zawiedziona :( Ta książka miała być tą perełką 2018 roku :D

      Usuń
  9. Przyznam, że nie zwróciłam wcześniej większej uwagi na tę książkę. Nie czytałam również poprzedniej powieści autorki i nie wiem czy ciekawi mnie aż tak, żeby ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta książka chodzi za mną już od jakiegoś czasu i chyba muszę sama ją przeczytać, żeby się przekonać jaka jest :D

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    oliviaczyta

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz czytałam negatywną opinię o tej książce, ale mimo wszystko dalej jestem jej ciekawa i juz niebawem ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń