Podsumowanie sierpnia 2017

Nie wiem czy pamiętacie jak w podsumowaniu lipca zrobiłam sobie zdjęcie książek, które planuję przeczytać w sierpniu. I jak się okazało z pięciu przygotowanych pozycji, udało mi się przeczytać tylko dwie. Tak wiem - słabo. Ale tak wyszło... A w sumie udało  mi się przeczytać sześć książek. 

W sierpniu przeczytałam:

1. "Droga do ciebie" - J.P Monninger

2. "Ocalałe" - Riley Sager

3. "Przebaczenie" - Vi Keeland

4. "Prezent" - Louise Jensen

5. "Wróć za mną" - A. Meredith Walters

6. "Szukając tego" - Kinga Tatkowska

Najlepszą książka sierpnia w sumie okazała się historia napisana przez polską autorkę Kinge Tatkowską "Szukając tego". Coraz bardziej przekonuje się do polskich autorów, którzy jak się okazuję potrafię naprawdę nieźle pisać ;) Opowiada o dwójce ludzi, którzy czuli sie zagubieni, a ich wspólne spotkanie dało im  szansę na szczęście. Love story z podróżą w tle i czego chcieć więcej?

W tym miesiącu nie trafiłam na najgorszą książkę sierpnia. Wszystkie historie, jakie przeczytałam wypadły dość dobrze, ale jakoś zachwytów nad nimi nie było.

We wrześniu - o ile czas pozwoli - chciałabym przeczytać nową książkę mojego mistrza Nicholasa Sparksa "We dwoje", której premiera już 27 września. Na liście znajdują się także takie tytuły jak: "Martwe listy", "Zła Julia", "Drogie życie", "Dziwna i taki jeden", "Schronienie". Zważywszy na to, że zaczęła się szkoła moja lista nie powinna być taka ogromna, ale te wszystkie wymienione książki bardzo, ale to bardzo chce przeczytać. W końcu jak mi sie nie uda wszystkich we wrześniu poznać, to zawsze zostaje mi do dyspozycji październik :D Hahah, nie wiem ja znajdę czas na naukę...

W sumie jest dopiero 6 września, a mi udało się już przeczytać dwie książki :  

"Niepoliczalne" - Karen Gregory

"Dziewczyna mojego brata" - K.A Linde, która okazała się być bardzo przyjemną historią. Recenzja już wkrótce na blogu ;) A premiera książki już 27 września!

Na koniec wakacji zaczęłam oglądać serial "Thirteen", który ma tylko 5 odcinków po prawie 60 minut. Znalazłam go kiedyś przeglądając Instastory i w sumie z nudów go włączyłam, a jak się okazało serial jest naprawdę dobry. Opowiada o Ivy Moxam, która po 13 latach ucieka swojemu porywaczowi i trafia z powtorem do swojej rodziny. Dziewczyna próbuje na nowo poukładać swoje życie, więzi rodzinne, co nie jest łatwym zadaniem. Nie będę Wam zdradzać więcej z fabuły, ale serdecznie polecam obejrzeć ten serial.

Jak Wasz sierpień? Podzielcie się w komentarzu ile książek przeczytaliście i która okazała się najlepsza, a która najgorsza ;)