2 lipca 2019

"Save Us" Mona Kasten


Sięgając po pierwszy tom tej serii nie sądziłam, że aż tak bardzo zżyje się z tymi książkami i do tego stopnia polubię bohaterów, że teraz ciężko mi będzie się z nimi rozstać. Seria Maxton Hall kupiła mnie totalnie, Mona Kasten zauroczyła mnie swoim lekkim piórem i sprawiła, że czekanie na kolejne tomy było okropnie bolesne, bowiem nie mogłam się doczekać ponownego spotkania z bohaterami. 

"Save us" to trzeci i ostatni tom z serii Maxton Hall opowiadający o dwójce młodych ludzi, Ruby i Jamesie. W tej części główni bohaterowie muszą stanąć przed trudnymi wyborami, Ruby musi zrobić wszystko, by wrócić do szkoły, a James udowodnić jej, że nie miał nic wspólnego z wyrzuceniem dziewczyny ze szkoły. Czy Ruby i James zdołają ocalić swoje uczucie? 

W recenzji pierwszego tomu wspominałam, że pomimo schematyczności ta młodzieżowa seria jest naprawdę godna uwagi. Autorka zaprasza nas do świata, gdzie bogactwo i władza zderzają się z dziewczyną, która ma inne wartości życiowe, takie jak: uczciwość, dobroć i prostolinijność. Zderzenie tych dwóch światów powoduje wielkie zawirowania w życiu bohaterów i sprawia, że muszą się zmierzyć z nieprzyjemnymi często sytuacjami.  Bohaterowie są o krok od wejścia w dorosłe życie. Ten ostatni rok miał być dla nich, ostatnim rokiem szaleństwa, mieli się po prostu dobrze bawić, a przez problemy jakie ich dopadły nie mogli w pełni cieszyć się ostatnim rokiem w szkole. Pełni uprzedzeń nie mogli być sobą w świecie pełnym podziałów i zawiści. Jednak pomimo tych wszystkich niedogodności dla bohaterów ważną wartością była przyjaźń, którą pielęgnowali na każdym kroku i zawsze wyciągali przyjaciela z opresji, nie pozwalając mu upaść, co było dla mnie niezwykłe inspirujące. 

Ostatni tom nie wywarł na mnie takiego pozytywnego wrażenia, jak poprzednie tomy. Czytało mi się go strasznie wolno, jednak byłam tak ciekawa, jak autorka zakończy tę serię, że nie mogłam odmówić sobie lektury tej książki. Nie żałuję przeczytania "Save us", jednak nie mogę przemilczeć faktu, że mi się nie spodobał. Wprowadzenie większej ilości wątków i narracji było ciekawym pomysłem, jednak strasznie niedopracowanym, bowiem zabrakło mi większej ilości opisów emocji, uczuć bohaterów, a nawet ich rozmów. Jak dla mnie wszystkiego było za mało, co spowodowało, że odebrałam tę ostatnią część dość negatywnie. 

Podsumowując seria Maxton Hall to naprawdę przyjemna w odbiorze seria młodzieżowa, która idealnie sprawdzi się w te upalne dni. Mona Kasten stworzyła wartą uwagi opowieść o młodzieży, która uświadamia nam z jakimi problemami muszą się zmierzyć młodzi w chwili wchodzenia w dorosłość. Znajdziecie tutaj opowieść o miłości, o przyjaźni, o rodzinie, o tajemnicach. Te książki totalnie wciągają i ciężko się oderwać od lektury, gdy już się zacznie pierwszy rozdział.

6 komentarzy:

  1. Całą serię ma w planach przeczytać i mam nadzieję, że uda mi się to, jeszcze w te wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie nadrobić :) kto pożyczy mi trochę czasu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle pozytywnych opinii wszędzie o tych książkach, że mnie one zainteresowały. :D

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem w trakcie czytania tej części i bardzo mi się podoba :) Po pierwszym tomie nie sądziłam, że może być to aż tak dobra seria :)

    Buziaki,
    Zaczytana Anielka
    www.zaczytanaanielka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo tylu dobrych opinii, nadal nie mogę się przekonać do tej serii... może w końcu się przełamię ;)

    OdpowiedzUsuń