31 marca 2019

"Gabriel" Jennifer L.Armentrout


Już od jakiegoś czasu, nie udało mi się przeczytać książki w kilka godzin. Zawsze lektura jednej zajmowała mi góra dwa dni. A tu w przypadku "Gabriela" zaczęłam czytać i nie mogłam się oderwać. Przyjemnie mi się czytało tę historię, a już nie wspomnę jak zaintrygowała mnie opowieść o Nikki i Gabrielu. Wspólna przeszłość, tajemnice, prześladowca i gorące uczucie, które nie da o sobie zapomnieć. Ja jestem kupiona. I tak w ekspresowym tempie pochłonęłam tę książkę. 

"Gabriel" to drugi tom serii o de Vincentach. Jak wskazuje tytuł tym razem poznajemy bliżej postać Gabriela - średniego brata, który z nich trzech uosabia swoim zachowaniem wiele dobra i przyjaźni. W pierwszym tomie poznaliśmy jego tajemnice, ale to było tylko przedsmak tego, co będzie się działo. Po czterech latach nieobecności do posiadłości wraca Nicolette Besson, która opuściła dom de Vincentów ze złamanym sercem i obiecała sobie, że już nigdy nie będzie uganiała się za żadnym z braci. Kobieta zmuszona jest przejąć na jakiś czas posadę matki z powodu jej choroby. Powrót do przeszłości będzie na Nikki bolesny, ponownie otworzy swoje uczucia na jednego z braci. Nie spodziewa się tylko, że ich pierwsze spotkanie będzie takie bolesne i rozczarowujące. W przeszłości dopuścili się okropnego czynu, który przez te lata nie pozwalał im o sobie zapomnieć. Ponowne spotkanie sprawi, że na nowo się ze sobą zaprzyjaźnią. 

Nicolette i Gabriel tak bardzo zatracili się w swoich uczuciach, że nie zwrócili uwagi na dziwne wydarzenia, jakie miały miejsce w rezydencji. Przesuwające się szklanki, otwarte drzwi, zepchnięcie ze schodów. Nikki nie spostrzegła, że czai się na nią jakiś prześladowca. Tylko kto chciałby ją skrzywdzić i co najważniejsze: dlaczego? 

Drugi tom czytało mi się dużo lepiej. Postać Gabriela polubiłam już w pierwszej części i wiedziałam, że jego historia będzie niezwykła. W jego życiu pojawia się ponownie Nic, nie jest już nastolatką, którą musi się opiekować, a dojrzałą i piękną kobietą bardziej świadomą swojego ciała. Ich pierwsze spotkanie nie wskazywało na to, że będą chcieli utrzymywać kontakt, Gabriel odnosił się do niej bardzo szorstko, co mnie doprowadzało do szału. Lecz z czasem jego uczucia zaczynały mięknąć i ponownie ujrzał w dziewczynie swoją dawną przyjaciółkę. Odnowili swoją znajomość, odnaleźli w swoim towarzystwie miłą odskocznię od codzienności, jednak nie zważyli na znaki, jakie pojawiały się im pod nosem. Ktoś chciał zrobić krzywdę Nicolette, jednak ona zaaferowana swoimi uczuciami do Gabriela zwyczajnie olała sprawę. Ta historia momentami wywołuje rumieńce na twarzy, by zaraz potem oblać czytelnika strachem. Polubiłam się z twórczością i stylem pisania Jennifer L.Armentrout, dlatego z chęcią sięgnę po inne jej książki. 

Podsumowując "Gabriel" to przyjemna historia, która wywołuje w czytelniku przeróżną gammę emocji od strachu, po rumieńce wywołane na twarzy przez niektóre sceny. Autorka miesza gatunki, romans z kryminałem, co jest świetnym pomysłem. Tajemnice, Nowy Orlean i nawiedzona rezydencja braci de Vincent sprawia, że ciężko się oderwać od lektury. Akcja pędzi jak szalona, przybliżając nas powoli do punktu kulminacyjnego. Dlatego ta seria idealnie się sprawdzi na leniwy wieczór. Rozbawi was, wywoła strach i sprawi, że wchłoniecie w świat de Vincentów i sami zapragniecie ich bliżej poznać. 

Czytaliście "Lucyfera"? :) Czy skusicie się na drugi tom o braciach de Vincent? 

5 komentarzy:

  1. Ja tu nie muszę nic dodawać, w końcu to książka od Filii, więc wiadomo, że chcę przeczytać, ale okładka mi się średnio podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Romans z kryminałem brzmi ciekawie. :D Będę musiała sięgnąć po pierwszy tom najpierw. ;)

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede mną, dopiero pierwszy tem, który mam w planach czytelniczych, już niebawem. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Gabriel już jest a Lucyfer jeszcze przede mną. :D Nie wyrabiam, hah. Ale koniecznie chcę te książki przeczytać, bo jestem wielką fanką Armentrout. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko jest przede mną, ale z pewnością natrafię na te lektury :)

    OdpowiedzUsuń