3 października 2017

Książki idealne na jesienne wieczory? Blogerzy polecają najlepsze tytuły.


Jesień - to czas, kiedy większość z Nas spędza te długie wieczory w swoim zaciszu domowym z dobrą książką i kubkiem ciepłej herbaty. Dlatego też, żeby umilić Wam ten czas, przygotowałam specjalny post, do którego zaprosiłam dobrze Wam znane blogerki książkowe.


W "Bez przebaczenia" na wstępie poznajemy uroczą Paulę, która jest artystką z niską samooceną, a także z wielkim bagażem złych doświadczeń, jakie przeżyła w przeszłości. Gdy śledzimy jej losy w teraźniejszości dziewczyna musi przeprowadzić się do innego miasta, ponieważ jej rodzina zginęła w wypadku samochodowym, a ona została przyjęta pod opiekę swojego ojca, z którym nie miała żadnego kontaktu od dziecka. Paula będzie musiała się zmierzyć z dość surowym ojcem, samotnością i wielką tęsknotą. Wszystko się zmieni, gdy na jej drodze pojawi się Piotr. Dwudziestoczteroletni wojskowy z zasadami, z ogromnym poczuciem humoru i bystrym umysłem. Ciepły, uczuciowy facet, który czeka na tę jedyną kobietę, którą będzie mogł poślubić. Los sprawi, że te dwa wybuchowe charaktery połączy uczucie, przed którym oboje nie będą mogli się uchronić. Lecz niedomówienia, kłamstwa i intrygi sprawią, że nie będzie tak błogo i szczęśliwie w życiu bohaterów... Z pewnością nie jest to mdła, czy przesłodzona historia miłosna. Ta książka sprawi, że nie będziecie w stanie jej odłożyć, dopóki nie poznacie zakończenia.
"Bez przebaczenia" to opowieść pokazująca nam, że prawdziwa miłość między dwojgiem ludzi naprawdę istnieje. Ta historia daje nadzieję, że mimo przeciwności losu bohaterowie, którzy się kochają potrafią znaleźć drogę powrotną. Niesamowicie ciepła, wzruszająca opowieść o miłośći, która rozgrzeje wasze serca w te zimne jesienne wieczory! ;)


 Marta, www.bibliofilembyc.pl poleca "Dżentelmeni w Moskwie" Amora Towlesa

Mam wrażenie, że jesień to pora dobrych lektur. W zeszłym roku moje serce opanowało „Małe życie” Hanyi Yanagihary, w tym roku padło na „Dżentelmena w Moskwie” Amora Towlesa i to właśnie ten drugi tytuł chciałabym Wam polecić jako lekturę idealną na jesienne wieczory. Amor Towles stworzył niezwykłą opowieść o mężczyźnie, który musi poradzić sobie w nowej rzeczywistości, jaka zapanowała w jego ojczystej Rosji. Po upadku caratu, jako hrabia Rostow, Aleksander nie ma już takiej pozycji, jak kiedyś. Zamknięty w luksusowym hotelu, na nowo układa sobie życie, nie pozbywając się jednak swoich manier. Chociaż w nowym świecie umiejętność dopasowania wina do dania i intelektualne rozmowy zdają się nie mieć już racji bytu, nie dotyczy to hrabiego.
Powieść Towlesa to hołd oddany Rosji Tołstoja i Puszkina. Ta powieść czaruje czytelnika każdym detalem: od pięknej okładki, poprzez fabułę, bohaterów, subtelny humor, po niesamowity kunszt literacki. Jestem kompletnie oczarowana „Dżentelmenem w Moskwie” i to zdecydowanie najlepsza książka, jaką przeczytałam w tym roku. Lektura idealna na jesienną melancholię!

 
Klaudia, Borenium - books and good tea poleca "Cień wiatru" Carlosa Ruiz Zafona


Książka idealna na jesienne wieczory? Trudne pytanie! Gdy zaczęłam przeglądać moją biblioteczkę, co trzeci tytuł wydawał mi się odpowiedni i chciałam tu o nim napisać. W końcu udało mi się wyłonić coś cudownego. Coś, co rozkocha Was w sobie i ma wyjątkowy klimat, z którego ciężko się otrząsnąć po zakończeniu czytania. Mowa o uroczej książce i genialnym autorze. Czy nazwisko Zafon coś Wam mówi? :) Gdy moje oczy spoczęły na tytule "Cień wiatru", poczułam, że muszę go wybrać. Pamiętam, jak bardzo wciągnęła mnie ta książka rok temu. Z wyczekiwaniem przewracałam strony, by poznać dalsze losy. A kiedy odkładałam książkę, nadal o niej myślałam i z utęsknieniem liczyłam czas, kiedy będę mogła wrócić do czytania. Czy to nie czasem takich tytułów poszukujemy na jesienne wieczory? Czegoś wciągającego i z cudownym klimatem. Według mnie "Cień wiatru" jest idealnym kandydatem, by rozkochać Was w sobie i dotrzymać towarzystwa w te coraz dłuższe wieczory ;)


 Klaudia, O czym szumią booki poleca "Światło, które utraciliśmy" Jill Santopolo

Jesień. Długie wieczory. Koc, kubek gorącej herbaty i książka. Ale jaka? Kiedy Gosia poprosiła mnie o wybranie powieści typowo jesiennej moje myśli powędrowały – oczywiście – do Harry'ego Pottera. Postanowiłam napisać jednak o książce mniej znanej, dużo nowszej i... bardziej melancholijnej (w końcu takie nastroje miewamy jesienią najczęściej, prawda?).
Sięgając po Światło, które utraciliśmy po raz pierwszy, spodziewałam się łzawej historii o miłości od pierwszego wejrzenia. Nie odnalazłam w niej jednak ani podniosłych scen ani pełnych patosu dialogów typowych dla romansów. Książka pisana jest z perspektywy Lucy, która wszystkie opowieści i myśli kieruje do swej pierwszej miłości – Gabe'a. Dzięki temu całość przypomina pełne tęsknoty listy i w ogromnym stopniu oddziałuje na czytelnika. Światło, które utraciliśmy to pięknie i sugestywnie opowiedziana historia z niebanalnym wątkiem miłosnym oraz obrazami współczesnych wojen w tle.  To emocjonalny rollercoaster, z którego nie będziecie w stanie wysiąść przez długie godziny. Losy bohaterów wciągają, a nawet po przewróceniu ostatniej strony na długo pozostają w pamięci. Jeśli więc lubicie takie historie, koniecznie po nią sięgnijcie! 



Monia, onalubi.com poleca "Pasażerkę" Alexandry Bracken

Jesień uwielbiam nie tylko za piękne krajobrazy i kolory, ale także za to, że ta pora roku wyjątkowo sprzyja czytaniu. Uwielbiam te nastrojowe wieczory, podczas których zakopuje się pod ulubionym kocem, zapalam świeczkę i pod ręką mam mój pół litrowy kubek z ulubioną herbatą.  Jest nastrojowo, pachnąco, ciepło - idealnie! Zatem z jaką książką spędzam te idealne jesienne wieczory? Pasażerka ma swoją premierę 11 października i to właśnie tę pozycję chciałabym Wam polecić. Dzięki niej odbędziecie niesamowitą podróż nie tylko palcem po mapie, ale także po kartach przeszłości,  teraźniejszości i przyszłości. Pełna przygód, tajemnic i intryg. Po brzegi wypełniona uczuciem, które z każdą kolejną przewróconą stroną kiełkuje coraz bardziej nie tylko w sercach bohaterów, ale także czytelników. Ja przepadłam! Przepadłam na pokładzie pirackiego statku, przepadłam w świecie Etty Spencer i Nicholasa Cartera. Razem z nimi podróżowałam po niesamowitych miejscach i w poprzek czasu. Razem z nimi rozwiązywałam zagadki i przeżywałam przygody, umykałam wrogom szukając tajemniczego przedmiotu o niewysławionej wartości. I mimo że od dłuższego czasu nie mam już nastu lat, to z przyjemnością i bijącym sercem czytałam tę książkę i przeżyłam z nią niesamowitą jesienną przygodę.  



Gosia, czytelniczkaa97 poleca "Kiedy pada deszcz" Lisy de Jong

Na wstępie chciałabym podziękować Gosi za zaproszenie do współtworzenia tego posta! Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mam okazję znaleźć się w tak doborowym towarzystwie :) Długo zastanawiałam się, jaką książkę polecić Wam na jesienne wieczory. Ostatecznie postawiłam na "Kiedy pada deszcz" Lisy De Jong. Dlaczego? Jesień kojarzy mi się przede wszystkim z pięknymi barwami, kolorowymi liśćmi oraz gorącą herbatą. Uwielbiam te wieczory, kiedy poleżeć pod kocem z dobrą książką w ręku. Jednakże ta pora roku ma także drugie oblicze - deszcz, niską temperaturę oraz depresyjny nastrój. Taka właśnie jest również ta książka - piękna, ale także i smutna. To historia o drugiej szansie, nadziei i miłości, lecz pełno w niej także bólu i cierpienia. Łamie serca, wyciska łzy z oczu, wyczerpuje domowe zapasy chusteczek higienicznych i pozostawia czytelnika w totalnej rozsypce. Czytałam tę książkę już ładnych kilka miesięcy temu, a nadal nie mogę przestać o niej myśleć i często zastanawiam się, czemu to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Nie da się tak łatwo zapomnieć o tej historii. Zostaje ona w głowie czytelnika na długi, długi czas. Tym właśnie charakteryzuje się świetna książka, prawda? Żyje się losami głównych bohaterów długo po jej skończeniu.
"Kiedy pada deszcz" jest cudowną powieścią, którą z całego serca polecam Wam na te październikowe i listopadowe wieczory. Mam nadzieję, że Wam również przypadnie ona do gustu! 

"Myśl o mnie, kiedy pada deszcz. Będę Twoim parasolem. Będę ochroną przed burzą, kiedy życie stanie się nieznośne. Nie pozwól, by deszcz Cię zmył."


Dominika, Domsonczyta poleca "Drogie życie" Meghan Quinn 

Jaka powinna być dobra książka na jesień? Według mnie powinna umilać coraz krótsze i chłodniejsze dni za oknem, a także rozgrzewać serce i duszę. Powinna też nieść pozytywne przesłanie, które przyda się w podczas jesiennych stanów depresyjnych. Taką książką jest zdecydowanie "Drogie życie" Meghan Quinn. Opowiada ona o losach czwórki z pozorów obcych sobie ludzi, całkowicie od siebie różnych. Łączy ich jednak jedna rzecz - niełatwa przeszłość. Chcą zmienić swoje życie, aby przyszłość stała się lepsza. Dlatego biorą udział w programie "Drogie życie", który ma im pomóc zaakceptować to, co się wydarzyło i żyć dalej. W trakcie programu muszą nauczyć się poznawać i pokonywać swoje lęki, realizować siebie i dowodzić swojej wartości. Jest to niesamowita powieść o tym, że należy doceniać swoje życie, ponieważ każdy ma je tylko jedno i należy je przeżyć w jak najlepszy sposób. Mimo, że nie zawsze idzie po naszej myśli, pomimo kłód rzucanych nam pod nogi, jak i mimo sytuacji, które czasem się zdarzają i nas unieszczęśliwiają, należy je zaakceptować i pokazać samemu sobie, że jeszcze przed nami dużo dobrego. Należy tylko wyjść ze swojej strefy komfortu i zacząć korzystać z życia na 101%. Książkę czyta się przyjemnie i bardzo szybko. Historie zawarte w tej pozycji są wzruszające, ale i dające do myślenia. Uważam, że każdy wyniesie coś z tej lektury, więc łączymy przyjemne z pożytecznym. Polecam Wam ją na jesienne wieczory, bo jak dla mnie jest idealna na ten czas.


Paulina, Readiny My Love poleca "Noce w Rodanthe Nicholasa Sparksa
 
Idealna książka na jesienne wieczory to na pewno jedna z pozycji Nicholasa Sparksa, króla powieści obyczajowych. Za każdym razem, kiedy sięgam po dzieła tego autora jestem oczarowana. I tak również było po przeczytaniu „Nocy w Rodanthe”. Niezwykła opowieść o prawdziwej miłości, która gdzieś na pewno istnieje i na nas czeka. Pozwala wierzyć, że szczęście może nas spotkać w każdej chwili. Ale także ból i cierpienie również są nieuniknione w naszym życiu… Bardzo lubię styl i język Sparksa. Jego twórczość mnie intryguje i wywołuje mnóstwo emocji. „Noce w Rodanthe” również wywarły na mnie piorunujące wrażenie. Zresztą, kolejny raz. Ciekawa fabuła wciągnęła mnie od pierwszych stron, a zakończenie zdruzgotało. Uważam, że Sparks kolejny raz wykonał kawał dobrej roboty. W powieści znalazłam wszystko to, czego szukam w literaturze kobiecej. Polecam nie tylko fankom pióra Nicholasa Sparksa. Książka idealna na pierwsze chłodne jesienne wieczory do poczytania pod kocem, przy kominku z kubkiem gorącej herbaty w ręku. 

Jeszcze raz bardzo dziękuje dziewczynom za pomoc przy tworzeniu posta! ;) 
 
Który tytuł najbardziej przypadł Wam do gustu ? Dajcie znać, czy sięgniecie po jakiś tytuł w te jesienne, długie wieczory ;)  Mam nadzieję, że post Wam się spodobał. 

28 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy post, sama niedługo taki wstawię, bo kilku blogerów zgłosiło się do pomocy :D ciekawe pozycje, jeśli chodzi o Cień Wiatru, to zgadzam się na 100%
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Cień Wiatru" jeszcze przede mną :) Cieszę się, że post się podoba :)

      Usuń
  2. Świetny pomysł na post! I pozycje warte uwagi :) Jesień sprzyja czytelnictwu :)
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Mam nadzieję, że zainspirowaliśmy Cię tytułami książek na jesień! :) Miłego czytania :)

      Usuń
  3. Z Cieniem wiatru zgadzam się bez apelacyjnie. Sama chce go ponownie przeczytać tej jesieni lub zimy. Zgadzam się też z Bez przebaczenia - książka jest naprawdę niepowtarzalna, tylko jest jedno ALE - jest zdecydowanie za krótka i ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i jedną noc:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podobało Ci się "Bez przebaczenia" to koniecznie polecam Ci książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej "Skazani na ból" i "Szukając tego" Kingi Tatkowskiej <3 Obie cudowne i niepowtarzalne historie miłosne <3

      Usuń
    2. Skazani na ból czytałam i też mi się bardzo podobało. Zresztą przeczytałam już wszystkie powieści A. Lingas-Łoniewskiej:)A drugi tytuł już sobie zapisuję:)

      Usuń
  4. Cień wiatru to świetny tytuł,chyba najlepszy z tych tutaj.
    Pozdrawiam.
    http://czytanestrony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę przeczytać "Pasażerkę"!

    OdpowiedzUsuń
  6. "Drogie życie" bardzo mnie zainteresowało. Świetny pomysł na posta, super wykonanie!
    justmajka.blgspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! :) Książka "Drogie życie" będzie dla Ciebie idealną lekturą na jesień :) Polecam ;)

      Usuń
  7. Na pewno skorzystam z rady, by przeczytać "Cień wiatru" tej jesieni. Pozostałe także brzmią ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba najbliższa jest mi książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest cudna! Polecam Ci też "Skazani na ból" :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Z tej listy, chcę przeczytać "Światło, które utraciliśmy" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękna książka <3 Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Bardzo lubię takie zestawienia. Świetnie się czyta i zawsze można wynieść z nich coś wartościowego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Światło, które utraciliśmy to niesamowita i piękna historia, idealna na jesień. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cień wiatru to genialna książka, jeżeli jeszcze nie czytałyście, koniecznie po nią sięgnijcie. Pamiętam, że pierwsze 100 stron szło mi dosyć opornie, a potem... już mnie nie było. :) Teraz uważam, że to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w życiu. 12 października będzie premiera czwartej części. Mnóstwo ludzi na nią czeka, ja też. Tutaj LABIRYNT DUCHÓW, CARLOSA RUIZA ZAFÓNA JUŻ W PAŹDZIERNIKU! pisałam o tej książce: Zapraszam do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno przeczytam "Drogie życie", bo mam na tę książkę wielką ochotę.
    Co do reszty książek, zainteresowały mnie dwie, ale mam już je za sobą ^^


    Pozdrawiam!
    volusequat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dobry będzie koc lniany do czytania książek https://www.poduszka.com.pl/koc-lniany-c-29_55.html. Kupowałam w sklepie Poduszka.com.pl i bardzo jestem zadowolona z kocu.

    OdpowiedzUsuń