Jesień - to czas, kiedy większość z Nas spędza te długie wieczory w swoim zaciszu domowym z dobrą książką i kubkiem ciepłej herbaty. Dlatego też, żeby umilić Wam ten czas, przygotowałam specjalny post, do którego zaprosiłam dobrze Wam znane blogerki książkowe.
W "Bez przebaczenia" na
wstępie poznajemy uroczą Paulę, która jest artystką z niską samooceną, a
także z wielkim bagażem złych doświadczeń, jakie przeżyła w przeszłości.
Gdy śledzimy jej losy w teraźniejszości dziewczyna musi przeprowadzić
się do innego miasta, ponieważ jej rodzina zginęła w wypadku
samochodowym, a ona została przyjęta pod opiekę swojego ojca, z którym
nie miała żadnego kontaktu od dziecka. Paula będzie musiała się zmierzyć
z dość surowym ojcem, samotnością i wielką tęsknotą. Wszystko się
zmieni, gdy na jej drodze pojawi się Piotr. Dwudziestoczteroletni
wojskowy z zasadami, z ogromnym poczuciem humoru i bystrym umysłem.
Ciepły, uczuciowy facet, który czeka na tę jedyną kobietę, którą będzie
mogł poślubić. Los sprawi, że te dwa wybuchowe charaktery połączy
uczucie, przed którym oboje nie będą mogli się uchronić. Lecz niedomówienia,
kłamstwa i intrygi sprawią, że nie będzie tak błogo i szczęśliwie w
życiu bohaterów... Z pewnością nie jest to mdła, czy
przesłodzona historia miłosna. Ta książka sprawi, że nie będziecie w
stanie jej odłożyć, dopóki nie poznacie zakończenia.
"Bez przebaczenia" to opowieść pokazująca nam, że prawdziwa miłość między dwojgiem ludzi naprawdę istnieje. Ta historia daje nadzieję, że mimo przeciwności losu bohaterowie, którzy się kochają potrafią znaleźć drogę powrotną. Niesamowicie ciepła, wzruszająca opowieść o miłośći, która rozgrzeje wasze serca w te zimne jesienne wieczory! ;)
"Bez przebaczenia" to opowieść pokazująca nam, że prawdziwa miłość między dwojgiem ludzi naprawdę istnieje. Ta historia daje nadzieję, że mimo przeciwności losu bohaterowie, którzy się kochają potrafią znaleźć drogę powrotną. Niesamowicie ciepła, wzruszająca opowieść o miłośći, która rozgrzeje wasze serca w te zimne jesienne wieczory! ;)
Marta, www.bibliofilembyc.pl poleca "Dżentelmeni w Moskwie" Amora Towlesa
Mam wrażenie, że jesień to pora dobrych lektur. W zeszłym
roku moje serce opanowało „Małe życie” Hanyi Yanagihary, w tym roku padło na
„Dżentelmena w Moskwie” Amora Towlesa i to właśnie ten drugi tytuł chciałabym
Wam polecić jako lekturę idealną na jesienne wieczory. Amor Towles stworzył niezwykłą opowieść o mężczyźnie, który
musi poradzić sobie w nowej rzeczywistości, jaka zapanowała w jego ojczystej
Rosji. Po upadku caratu, jako hrabia Rostow, Aleksander nie ma już takiej
pozycji, jak kiedyś. Zamknięty w luksusowym hotelu, na nowo układa sobie życie,
nie pozbywając się jednak swoich manier. Chociaż w nowym świecie umiejętność
dopasowania wina do dania i intelektualne rozmowy zdają się nie mieć już racji
bytu, nie dotyczy to hrabiego.
Powieść Towlesa to hołd oddany Rosji Tołstoja i Puszkina. Ta
powieść czaruje czytelnika każdym detalem: od pięknej okładki, poprzez fabułę,
bohaterów, subtelny humor, po niesamowity kunszt literacki. Jestem kompletnie
oczarowana „Dżentelmenem w Moskwie” i to zdecydowanie najlepsza książka, jaką
przeczytałam w tym roku. Lektura idealna na jesienną melancholię!
Książka
idealna na jesienne wieczory? Trudne pytanie! Gdy zaczęłam przeglądać
moją biblioteczkę, co trzeci tytuł wydawał mi się odpowiedni i chciałam
tu o nim napisać. W końcu udało mi się wyłonić coś cudownego. Coś, co
rozkocha Was w sobie i ma wyjątkowy klimat, z którego ciężko się
otrząsnąć po zakończeniu czytania. Mowa o uroczej książce i genialnym
autorze. Czy nazwisko Zafon coś Wam mówi? :) Gdy moje oczy spoczęły na
tytule "Cień wiatru", poczułam, że muszę go wybrać. Pamiętam, jak bardzo
wciągnęła mnie ta książka rok temu. Z wyczekiwaniem przewracałam
strony, by poznać dalsze losy. A kiedy odkładałam książkę, nadal o niej
myślałam i z utęsknieniem liczyłam czas, kiedy będę mogła wrócić do
czytania. Czy to nie czasem takich tytułów poszukujemy na jesienne
wieczory? Czegoś wciągającego i z cudownym klimatem. Według mnie "Cień
wiatru" jest idealnym kandydatem, by rozkochać Was w sobie i dotrzymać
towarzystwa w te coraz dłuższe wieczory ;)
Klaudia, O czym szumią booki poleca "Światło, które utraciliśmy" Jill Santopolo
Jesień. Długie wieczory. Koc, kubek gorącej herbaty i książka. Ale jaka?
Kiedy Gosia poprosiła mnie o wybranie powieści typowo jesiennej moje
myśli powędrowały – oczywiście – do Harry'ego Pottera.
Postanowiłam napisać jednak o książce mniej znanej, dużo nowszej i...
bardziej melancholijnej (w końcu takie nastroje miewamy jesienią
najczęściej, prawda?).
Sięgając po Światło, które utraciliśmy po raz pierwszy, spodziewałam się łzawej historii o miłości od pierwszego wejrzenia. Nie odnalazłam w niej jednak ani podniosłych scen ani pełnych patosu dialogów typowych dla romansów. Książka pisana jest z perspektywy Lucy, która wszystkie opowieści i myśli kieruje do swej pierwszej miłości – Gabe'a. Dzięki temu całość przypomina pełne tęsknoty listy i w ogromnym stopniu oddziałuje na czytelnika. Światło, które utraciliśmy to pięknie i sugestywnie opowiedziana historia z niebanalnym wątkiem miłosnym oraz obrazami współczesnych wojen w tle. To emocjonalny rollercoaster, z którego nie będziecie w stanie wysiąść przez długie godziny. Losy bohaterów wciągają, a nawet po przewróceniu ostatniej strony na długo pozostają w pamięci. Jeśli więc lubicie takie historie, koniecznie po nią sięgnijcie!
Sięgając po Światło, które utraciliśmy po raz pierwszy, spodziewałam się łzawej historii o miłości od pierwszego wejrzenia. Nie odnalazłam w niej jednak ani podniosłych scen ani pełnych patosu dialogów typowych dla romansów. Książka pisana jest z perspektywy Lucy, która wszystkie opowieści i myśli kieruje do swej pierwszej miłości – Gabe'a. Dzięki temu całość przypomina pełne tęsknoty listy i w ogromnym stopniu oddziałuje na czytelnika. Światło, które utraciliśmy to pięknie i sugestywnie opowiedziana historia z niebanalnym wątkiem miłosnym oraz obrazami współczesnych wojen w tle. To emocjonalny rollercoaster, z którego nie będziecie w stanie wysiąść przez długie godziny. Losy bohaterów wciągają, a nawet po przewróceniu ostatniej strony na długo pozostają w pamięci. Jeśli więc lubicie takie historie, koniecznie po nią sięgnijcie!
Monia, onalubi.com poleca "Pasażerkę" Alexandry Bracken
Jesień uwielbiam nie tylko za piękne krajobrazy i kolory, ale także za
to, że ta pora roku wyjątkowo sprzyja czytaniu. Uwielbiam te nastrojowe
wieczory, podczas których zakopuje się pod ulubionym kocem, zapalam
świeczkę i pod ręką mam mój pół litrowy kubek z ulubioną herbatą. Jest
nastrojowo, pachnąco, ciepło - idealnie! Zatem z jaką książką spędzam te
idealne jesienne wieczory? Pasażerka ma swoją premierę 11 października i
to właśnie tę pozycję chciałabym Wam polecić. Dzięki niej odbędziecie
niesamowitą podróż nie tylko palcem po mapie, ale także po kartach
przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Pełna przygód, tajemnic i
intryg. Po brzegi wypełniona uczuciem, które z każdą kolejną przewróconą
stroną kiełkuje coraz bardziej nie tylko w sercach bohaterów, ale także
czytelników. Ja przepadłam! Przepadłam na pokładzie pirackiego statku,
przepadłam w świecie Etty Spencer i Nicholasa Cartera. Razem z nimi
podróżowałam po niesamowitych miejscach i w poprzek czasu. Razem z nimi
rozwiązywałam zagadki i przeżywałam przygody, umykałam wrogom szukając
tajemniczego przedmiotu o niewysławionej wartości. I mimo że od
dłuższego czasu nie mam już nastu lat, to z przyjemnością i bijącym
sercem czytałam tę książkę i przeżyłam z nią niesamowitą jesienną
przygodę.
Gosia, czytelniczkaa97 poleca "Kiedy pada deszcz" Lisy de Jong
Na
wstępie chciałabym podziękować Gosi za zaproszenie do współtworzenia
tego posta! Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mam okazję znaleźć się w
tak doborowym towarzystwie :) Długo
zastanawiałam się, jaką książkę polecić Wam na jesienne wieczory.
Ostatecznie postawiłam na "Kiedy pada deszcz" Lisy De Jong. Dlaczego? Jesień
kojarzy mi się przede wszystkim z pięknymi barwami, kolorowymi liśćmi
oraz gorącą herbatą. Uwielbiam te wieczory, kiedy poleżeć pod kocem z
dobrą książką w ręku. Jednakże
ta pora roku ma także drugie oblicze - deszcz, niską temperaturę oraz
depresyjny nastrój. Taka właśnie jest również ta książka - piękna, ale
także i smutna. To historia o drugiej szansie, nadziei i miłości, lecz
pełno w niej także bólu i cierpienia. Łamie serca, wyciska łzy z oczu,
wyczerpuje domowe zapasy chusteczek higienicznych i pozostawia
czytelnika w totalnej rozsypce. Czytałam tę książkę już ładnych kilka
miesięcy temu, a nadal nie mogę przestać o niej myśleć i często
zastanawiam się, czemu to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Nie
da się tak łatwo zapomnieć o tej historii. Zostaje ona w głowie
czytelnika na długi, długi czas. Tym właśnie charakteryzuje się świetna
książka, prawda? Żyje się losami głównych bohaterów długo po jej
skończeniu.
"Kiedy
pada deszcz" jest cudowną powieścią, którą z całego serca polecam Wam
na te październikowe i listopadowe wieczory. Mam nadzieję, że Wam
również przypadnie ona do gustu!
"Myśl
o mnie, kiedy pada deszcz. Będę Twoim parasolem. Będę ochroną przed
burzą, kiedy życie stanie się nieznośne. Nie pozwól, by deszcz Cię
zmył."
Jaka powinna być dobra książka na jesień? Według mnie powinna umilać
coraz krótsze i chłodniejsze dni za oknem, a także rozgrzewać serce i
duszę. Powinna też nieść pozytywne przesłanie, które przyda się w
podczas jesiennych stanów depresyjnych. Taką książką jest zdecydowanie
"Drogie życie" Meghan Quinn. Opowiada ona o losach czwórki z pozorów
obcych sobie ludzi, całkowicie od siebie różnych. Łączy ich jednak jedna
rzecz - niełatwa przeszłość. Chcą zmienić swoje życie, aby przyszłość
stała się lepsza. Dlatego biorą udział w programie "Drogie życie", który
ma im pomóc zaakceptować to, co się wydarzyło i żyć dalej. W trakcie
programu muszą nauczyć się poznawać i pokonywać swoje lęki, realizować
siebie i dowodzić swojej wartości. Jest to niesamowita powieść o
tym, że należy doceniać swoje życie, ponieważ każdy ma je tylko jedno i
należy je przeżyć w jak najlepszy sposób. Mimo, że nie zawsze idzie po
naszej myśli, pomimo kłód rzucanych nam pod nogi, jak i mimo sytuacji,
które czasem się zdarzają i nas unieszczęśliwiają, należy je
zaakceptować i pokazać samemu sobie, że jeszcze przed nami dużo dobrego.
Należy tylko wyjść ze swojej strefy komfortu i zacząć korzystać z życia
na 101%. Książkę czyta się przyjemnie i bardzo szybko. Historie
zawarte w tej pozycji są wzruszające, ale i dające do myślenia. Uważam,
że każdy wyniesie coś z tej lektury, więc łączymy przyjemne z
pożytecznym. Polecam Wam ją na jesienne wieczory, bo jak dla mnie jest
idealna na ten czas.
Idealna książka na
jesienne wieczory to na pewno jedna z pozycji Nicholasa Sparksa, króla powieści
obyczajowych. Za każdym razem, kiedy sięgam po dzieła tego autora jestem
oczarowana. I tak również było po przeczytaniu „Nocy w Rodanthe”. Niezwykła
opowieść o prawdziwej miłości, która gdzieś na pewno istnieje i na nas czeka.
Pozwala wierzyć, że szczęście może nas spotkać w każdej chwili. Ale także ból i
cierpienie również są nieuniknione w naszym życiu… Bardzo lubię styl
i język Sparksa. Jego twórczość mnie intryguje i wywołuje mnóstwo emocji. „Noce
w Rodanthe” również wywarły na mnie piorunujące wrażenie. Zresztą, kolejny raz.
Ciekawa fabuła wciągnęła mnie od pierwszych stron, a zakończenie zdruzgotało. Uważam, że Sparks
kolejny raz wykonał kawał dobrej roboty. W powieści znalazłam wszystko to,
czego szukam w literaturze kobiecej. Polecam nie tylko fankom pióra Nicholasa Sparksa.
Książka idealna na pierwsze chłodne jesienne wieczory do poczytania pod kocem,
przy kominku z kubkiem gorącej herbaty w ręku.
Jeszcze raz bardzo dziękuje dziewczynom za pomoc przy tworzeniu posta! ;)
Który tytuł najbardziej przypadł Wam do gustu ? Dajcie znać, czy sięgniecie po jakiś tytuł w te jesienne, długie wieczory ;) Mam nadzieję, że post Wam się spodobał.
Dziękuję za zaproszenie :*
OdpowiedzUsuń<3
UsuńBardzo ciekawy post, sama niedługo taki wstawię, bo kilku blogerów zgłosiło się do pomocy :D ciekawe pozycje, jeśli chodzi o Cień Wiatru, to zgadzam się na 100%
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com
"Cień Wiatru" jeszcze przede mną :) Cieszę się, że post się podoba :)
UsuńŚwietny pomysł na post! I pozycje warte uwagi :) Jesień sprzyja czytelnictwu :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Dziękuje :) Mam nadzieję, że zainspirowaliśmy Cię tytułami książek na jesień! :) Miłego czytania :)
UsuńZ Cieniem wiatru zgadzam się bez apelacyjnie. Sama chce go ponownie przeczytać tej jesieni lub zimy. Zgadzam się też z Bez przebaczenia - książka jest naprawdę niepowtarzalna, tylko jest jedno ALE - jest zdecydowanie za krótka i ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i jedną noc:)
OdpowiedzUsuńJeśli podobało Ci się "Bez przebaczenia" to koniecznie polecam Ci książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej "Skazani na ból" i "Szukając tego" Kingi Tatkowskiej <3 Obie cudowne i niepowtarzalne historie miłosne <3
UsuńSkazani na ból czytałam i też mi się bardzo podobało. Zresztą przeczytałam już wszystkie powieści A. Lingas-Łoniewskiej:)A drugi tytuł już sobie zapisuję:)
UsuńCień wiatru to świetny tytuł,chyba najlepszy z tych tutaj.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://czytanestrony.blogspot.com/
Właśnie muszę nadrobić książki tego autora :)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać "Pasażerkę"!
OdpowiedzUsuńPremiera książki już niedługo ;)
Usuń"Drogie życie" bardzo mnie zainteresowało. Świetny pomysł na posta, super wykonanie!
OdpowiedzUsuńjustmajka.blgspot.com
Dziękuje! :) Książka "Drogie życie" będzie dla Ciebie idealną lekturą na jesień :) Polecam ;)
UsuńNa pewno skorzystam z rady, by przeczytać "Cień wiatru" tej jesieni. Pozostałe także brzmią ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! :) Życzę cudownej lektury :)
UsuńChyba najbliższa jest mi książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jest cudna! Polecam Ci też "Skazani na ból" :)
UsuńPozdrawiam
Z tej listy, chcę przeczytać "Światło, które utraciliśmy" :)
OdpowiedzUsuńPiękna książka <3 Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńPozdrawiam.
Bardzo lubię takie zestawienia. Świetnie się czyta i zawsze można wynieść z nich coś wartościowego :)
OdpowiedzUsuńŚwiatło, które utraciliśmy to niesamowita i piękna historia, idealna na jesień. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńCień wiatru to genialna książka, jeżeli jeszcze nie czytałyście, koniecznie po nią sięgnijcie. Pamiętam, że pierwsze 100 stron szło mi dosyć opornie, a potem... już mnie nie było. :) Teraz uważam, że to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w życiu. 12 października będzie premiera czwartej części. Mnóstwo ludzi na nią czeka, ja też. Tutaj LABIRYNT DUCHÓW, CARLOSA RUIZA ZAFÓNA JUŻ W PAŹDZIERNIKU! pisałam o tej książce: Zapraszam do mnie. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam "Drogie życie", bo mam na tę książkę wielką ochotę.
OdpowiedzUsuńCo do reszty książek, zainteresowały mnie dwie, ale mam już je za sobą ^^
Pozdrawiam!
volusequat.blogspot.com
Miłego czytania :) "Drogie życie" jest świetne!
UsuńBardzo dobry będzie koc lniany do czytania książek https://www.poduszka.com.pl/koc-lniany-c-29_55.html. Kupowałam w sklepie Poduszka.com.pl i bardzo jestem zadowolona z kocu.
OdpowiedzUsuń