7 czerwca 2017

"Ogród małych kroków" - Abbi Waxman /przedpremierowo/


Niedawno miałam okazję przeczytać tę cudowną książkę, która nie dość, że zachęca po samym wyglądzie okładki, to w dodatku treść jest równie zadowalająca. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to książka strikte o ogrodnictwie, ale spokojnie zapewniam wam, że jest to o wiele więcej. Oczywiście znajdziemy w niej kilka porad dotyczących ogrodnictwa, ale spotkamy tutaj także walkę o lepsze jutro, o robieniu kroku naprzód i zdecydowanie o odnajdywaniu samego siebie.

Lilian to trzydziestolatka, która wychowuje samotnie dwie córeczki. Prawie cztery lata temu straciła swojego ukochanego męża w wypadku samochodowym. Po jego śmierci kobieta całkowicie poświęciła się pracy i rodzinie, chodziła do terapeutki i tak egzystowała. Ograniczyła swoje kontakty całkowiecie, spędzała tylko czas ze swoimi córeczkami i siostrą, która bardzo ją wspierała. Wszystko się zmienia, gdy Lilian dostaję propozycje od wydawnictwa, w którym ilustruje książki, by stworzyć rysunki do encyklopedii o warzywach. W związku z tym zostaje wysłana na kurs o ogrodnictwie, by bliżej zapoznać się z tematem i poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie, aby potem stworzyć piękną szatę graficzną do książki. I jak się okazuje Lily nie tylko odkryje sekrety roślin, ale odkryje w tym nowym doświadczeniu samą siebie.

Jak chyba dobrze wiecie w ostatnim czasie ta książka opanowała internety. Miałam wrażenie, że wszędzie jej pełno. Wszyscy tylko zachwalają i zachwalają tę historię, więc myślę sobie, że i ja muszę się dowiedzieć co ta książka ma w sobie takiego, że tyle pozytywnych opinii zbiera. Na moje szczęście otrzymałam od wydawnictwa Otwartego możliwość przeczytania jej przedpremierowo, dlatego gdy tylko otrzymałam książkę w formie PDF od razu zaczęłam czytać i wiecie co? Przepadłam bez reszty! Napisana jest w lekkim stylu co sprawia, że czyta się ją stosunkowo szybko. Co jakby się głębiej zastanowić nie wiem czy jest plusem tej książki, czy minusem, ponieważ ja nie chciałam się tak szybko rozstawać z bohaterami. Bardzo się z nimi zżyłam i polubiłam ich wszystkich, co nie zawsze się zdarza. 

Lily, główna bohaterka książki to niezwykle silna kobieta, która w swoim życiu przeżyła zbyt wiele jak na swój wiek. Na jej barkach spoczywał obowiązek zadbania o swoje dzieci. Po śmierci męża została kompletnie sama i nie wiedziała czy poradzi sobie z taką odpowiedzialnością jak wychowanie swoich córeczek. Oczywiście przy jej boku dzielnie czuwała siostra Rachel, która ze wszystkich sił pomagała jej stanąć na nogi. Mimo iż cała historia skupia się na Lilian, to autorka nie pominęła innych bohaterów, których poznajmy w książce. Są dobrze wykreowani, a każdy na swój sposób jest wyjątkowy. Dlatego nie sposób ich nie lubić.

"Ogród małych kroków" to przeurocza książka. Przelotnie pojawia się wątek miłosny, co o dziwo było dla mnie wielką zaletą. Autorka nie skupia się wyłącznie na miłości między mężczyzną a kobietą. Duży nacisk został położony na więzy rodzinne, jak ważne jest pielęgnowanie miłości rodzicielksiej. I jak ważna w naszym życiu jest przyjaźń. Abby przedstawiła nam bardzo istotny fakt, a jest to to, że nie należy oceniać ludzi po wyglądzie, ponieważ po bliższym poznaniu zmieniamy swoje myślenie o 360 stopni. 

Nie należy również pominąć dość istotnego plusa tej książki. A mianowicie po każdym rozdziale książki możemy poszerzyć swoją wiedzę o ogrodnictwie. Niby krótkie porady o tym, jak pielęgnować rośliny, a moim zdaniem bardzo przydatne. W dodatku są ozdobione piękną grafiką. 

Kochani zapamiętajcie tę datę! 14 CZERWCA to dzień, kiedy swoją premierę ma ta urocza i bardzo zabawna historia. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało i spędziła z nią miło czas. Mam nadzieję, że wam również przypadnie ona do gustu. Abby Waxman uświadamia nam, że każdy przeżywa żałobę w swoim czasie. Pokazuje, że można jeszcze znaleźć tą rzecz, która będzie sprawiać nam radość mimo iż myślimy, że życie nie ma sensu. Ta książka daje nadzieję, a także jest bardzo pouczająca! To absolutny MUST HAVE TEGO LATA! 

Premiera 14.06.2017 ❤

Kto czeka na tę niewzykła historię? :) 
A może już czytaliście "Ogród.." ? :)

Moja ocena: 8/10 / Autorka: Abby Waxman / Data premiery: 14.06.2017

Za możliwość przeczytania przedpremierowo książki "Ogród małych kroków" dziękuje 


17 komentarzy:

  1. Lubię takie "ciepłe książki". Powieści, które wywołują uśmiech na twarzy i aż czuć promienie słońca zza chmurki :) Mam nadzieję, że książka kiedyś pojawi się w bibliotece i będę mogła ją przeczytać.

    Pozdrawiam

    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka się zapowiada naprawdę świetnie, tyle dobrego o niej słyszę, że na pewno ją kupię. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak napisałaś, tej książki teraz jest wszędzie pełno, dlatego też sama zwróciłam na nią uwagę. I mimo, że nie miałam zamiaru na razie jej czytać, bo mam zbyt dużą kolejkę książek "na zaraz" - zachęciłaś mnie swoją recenzją, więc może nie w najbliższej przyszłości, ale kiedyś chętnie po nią sięgnę :)

    http://mala-czytelniczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety jeszcze nie miałam okazji ale napewno sie skuszę. Co prawda wątki miłosne u mnie w większości działają na niekorzyść książki jednak może tym razem wszystko to wyszło naturalnie . No i fanka ogrodnictwa nie jestem wiec te fragmenty raczej pominę ;) piękna recenzja
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio ciągle czytam same pozytywne recenzje tej książki, ale nadal nie jestem przekonana. To chyba nie moja bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Potwierdzam, było jej pełno i jest absolutnie genialna! Bardzo, ale to bardzo mi się podobała, szybko się ją czytało, a obrazki były tak świetne, że dla nich samych chcę ją mieć na papierze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O dziwo ta okładka w ogóle mi się nie podoba. Przywodzi mi na myśl jakiś ogrodniczy poradnik, co mnie strasznie razi :D Ale mimo wszystko na pewno po nią sięgnę, jeśli nadarzy się taka okazja, skoro polecasz :)

    czytelniczkaa97.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Ty mówisz :) Mi się tak ta okładka podoba <3
      Jeżeli tylko będziesz miała okazję to przeczytaj, warto poznać tą historię :)

      Usuń
  8. Wygląda ciekawie, pomyślę o niej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mnie zaciekawiłaś swoją recenzją. Na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ładne zdjęcie :) Rzadko czytam takie lekkie i mądre powieści, dlatego nie odmówiłabym, gdyby trafiła w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie również porwała, "ociepliła" ta historia. Czytając walkę matki z codziennością (a sama mam małą córkę), miałam czasami wrażenie, jakby to było o mnie :) Czyste szaleństwo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Okładka jest śliczna! A po Twojej recenzji mam ochotę na tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam i muszę stwierdzić, że to jedna z lepszych książek jakie udało mi się przeczytać tej wiosny :)
    rozczytane.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń