29 listopada 2017

"Dziewczyna ze złotej klatki" Anna Szafrańska


Zabierając się za książkę Anny Szafrańskiej, byłam przekonana, że jest to jej debiutancka powieść. Jak się okazało, portal lubimyczytać wyprowadził mnie z tego błędu, ponieważ autorka ma na swoim koncie już dwie książki, a "Dziewczyna ze złotej klatki" to jej trzecia powieść. Nie oczekiwałam od tej historii wiele, myślałam, że będzie to dobra książka do poczytania, na jeden wieczór. Wiecie taka lekka historia, w którą nie muszę się za bardzo angażować. Spodziewałam się jakiegoś nastoletniego buntu, wątku miłosnego i to tyle. Jednak, to co zaserwowała autorka przyznam szczerze, że przerosło moje oczekiwania.


Książka opowiada o osiemnastoletniej Amelii Raczyńskiej, która pochodzi z bardzo wpływowej i bogatej rodziny. Dlatego też dziewczyna ma narzucone ze strony rodziców, jak ma się ubierać, jak zachowywać, a nawet kogo ma poślubić w przyszłości. Każdy szczegół z życia Amelii jest zaplanowany i nie ma w nim miejsca na pomyłki, czy zmianę jakichś postanowień rodziców. Z tego względu nasza główna bohaterka czuje się, jakby żyła w klatce. 

Nie będę ukrywać, że pierwsze 100 stron, może mniej, nie zapowiadało się wybitnie. Już na początku zaczęła mnie drażnić główna bohaterka, swoją postawą oraz tym, że robiła z siebie kozła ofiarnego, by innym ułatwić życie. Sama za bardzo nie mogłam rozgryźć co nią kierowało, bo przecież, kto normalny narzeka na swój los, szczególnie, gdy ma się wszystko o czym ja tylko mogę pomarzyć. Jednak z każdą kolejną stroną odkrywałam negatywne strony życia w takim luksusie. 

Amelia nie ma prawa do podejmowania samodzielnych decyzji, nie może zakochać się w chłopaku, którego poznała, musiała zaakceptować swój los i konsekwentnie realizować marzenia rodziców. Lecz, gdy pewnego dnia dziewczyna w tajemnicy zamienia swoją elitarną szkołę na miejską szkołę publiczną, los otwiera przed nią nowy świat, gdzie wszystko może się zdarzyć, a Amelia pod pseudonimem zaczyna żyć życiem, którego zawsze pragnęła. I tak rodzi się Ela Malinowska, nowa dziewczyna w mieście, która poznaje ludzi w ich naturalnym środowisku i ma okazję zawrzeć szczere, pozbawione sztucznych zachowań przyjaźnie. Tym sposobem Amelii udaje się przeżyć kilka dni wartych ryzyka. Jednak, gdy prawda wyjdzie na jaw, dziewczyna będzie musiała zapłacić wysoką cenę za swoje postępowanie. Dodatkową komplikacją okaże się chłopak - Robert - przystojny motocyklista, który zauważy w Amelii prawdziwą, delikatną dziewczynę, którą skrywa głęboko w sercu. Tylko czy w świecie władzy, pieniędzy i prestiżu znajdzie się miejsce dla chłopaka, który wywodzi się ze zwykłej rodziny i nie ma na koncie milionów? Tego dowiecie się sięgając po "Dziewczynę ze złotej klatki". ;) 



Anna Szafrańska zdobyła moje serce tą historią. Jak głosi opis na okładce: Historia o miłości, która wszystko przetrzyma" i jak się okazało te słowa były bardzo wiążące. "Dziewczyna ze złotej klatki" to przede wszystkim przestroga, dla tych, którzy myślą, że bogaci, wpływowi ludzi mają idealne życie. Za pieniądze nie da się wszystkiego kupić, a już w szczególności miłości czy przyjaźni. Amelia Raczyńska nie miała idealnego życia, ponieważ za tą luksusową rezydencją, służbą i ekskluzywną szkołą, kryła się rodzina pozbawiona miłości, a rodzice traktowali swoje dzieci, jak marionetki, którymi mogą sterować, jak im się tylko podoba. Autorka zrzuciła na główną bohaterkę mnóstwo cierpienia. Ta dziewczyna, mając tylko osiemnaście lat przeżyła więcej niż niejeden dorosły. Spotkała się nawet z brutalnością i użyciem siły swojego pseudo narzeczonego, który był gotów posunąć się do wszystkiego, byle tylko osiągnąć swój samolubny plan na życie. 

Narratorem książki jest Amelia, więc możemy dosłownie wejść w jej głowę i poznać bliżej jej myśli i uczucia, gdy spotkała się z użyciem siły czy wielkim przerażeniem, gdy dziewczyna wpada w ręce tych, którzy pragną zemsty... 

"Dziewczyna ze złotej klatki" to dobrze napisana historia typu new adult, która skradnie serce niejednej czytelniczce. To opowieść o pierwszej prawdziwej miłości, przyjaźni, a także o walce o swoje prawa. Amelia to bohaterka, która wykazała się ogromnym sprytem i odwagą, udowodniła mi, że nigdy nie jest za późno, by podjąć walkę o swoje lepsze życie. Dlatego moim zdaniem warto dać szansę tej powieści i poznać historię nastoletniej dziewczyny, która łamie wszelkie stereotypy i ukazuje nam postać silnej, niezależnej dziewczyny. 

Czytaliście już jakąś książkę Anny Szafrańskiej? Zamierzacie dać szansę temu tytułowi, czy sobie odpuszczacie? ;) 

20 komentarzy:

  1. Zamierzam przeczytać tę książkę, bo nie znam jeszcze twórczości autorki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wielką ochotę poznać tę historię, tym bardziej, że czytałam jej wcześniejsze książki i byłam nimi zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam innych książek tej autorki, więc teraz będzie idealny czas, żeby to nadrobić :)

      Usuń
  3. Ta książka jest moim czytelniczym priorytetem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie słyszałam o tej autorce ale po przeczytaniu Twojej recenzji aż chce się zabierać za tą książkę :) Dość rzadko sięgam po polskich autorów ale raz na jakiś czas notuje sobie tytuły warte uwagi więc "Dziewczyna ze złotej klatki" na pewno trafia na listę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że moja recenzja przekonała Cię do sięgnięcia po ten tytuł :)
      Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :) Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Tytuł spodobał mi się już od samego początku :) a cała historia brzmi naprawdę ciekawa i wydaje mi się po Twojej recenzji, że jest raczej może nie pesymistyczna, ale smutna. W wieku 18 lat człowiek zbiera swoje wspomnienia a tej dziewczynie to zostało odebrane. Ciekawa jestem czy w zakończeniu wzięła sprawy w swoje ręce! :)

    Pozdrawiam, poprostualeksandraa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakończenie jest jeszcze bardziej szokujące, jak przebieg całej historii :) Książka inna niż wszystkie, to na pewno ;) Polecam po nią sięgnąć :)
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  6. Nie jest to książka, która obowiązkowo muszę przeczytać, ale będę ją miała na uwadze :)

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się przełamać, New Adult zdecydowanie mnie odstrasza, może to już nie ten wiek? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze, ale bardzo mnie zachęciłaś :)
    Klaudia z
    www.strefabrunetki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba ją przeczytam ^.^
    W wolnej chwili zapraszam również do mnie <3
    https://fenicja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmmm wiesz, że jest to pierwszy raz, kiedy słyszę o tej książce? Brzmi naprawdę interesująco, więc jeśli najdzie mnie ochota na książkę New Adult, będę pamiętała o tym tytule ☺️

    she__vvolf ❄️🐺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka bardzo mnie zaskoczyła :) Polecam Ci sięgnąć, bo naprawdę przyjemnie się ją czytało :) Szczególnie zaskoczyło mnie zakończenie, trochę autorka zaszalała :D

      Usuń
  11. Ja prawie w ogóle nie czytam polskich autorów, a może to błąd bo ostatnio dużo dobrego słyszę na temat polskich książek. Ale zawsze jakoś mam coś innego co chcę przeczytać bardziej. Muszę to chyba zmienić. :)

    http://dziewczyna-z-biblioteki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto dać szansę polskim autorom, bo jak się okazuje nie wszytko co polskie jest złe ;)

      Usuń